Prezentacje - wszystkie wpisy

Pora na kolejny post z serii o prezentacjach. Tym razem kilka porad dotyczących samego wystąpienia. Z wpisu dowiesz się między innymi:

  • Jak radzić sobie ze stresem
  • Na co zwracać uwagę podczas mówienia
  • Jak kontrolować czas
  • Jak radzić sobie z reakcjami publiczności
  • Jak radzić sobie z problemami sprzętowymi

Stres

Stres na pewno musi się pojawić. To wręcz źle jeśli się nie pojawi – podobno nie stresują się tylko osoby, którym kompletnie nie zależy lub psychopaci. A dzieje się tak dlatego, że stres to naturalna reakcja obronna naszego organizmu. Zwiększa nasze pobudzenie, uwagę, przygotowuje do działania i daje zastrzyk energii. Jako efekt uboczny obniża się nasza umiejętność kreatywnego myślenia i radzenia sobie ze złożonymi problemami. Jeżeli poziom stresu nie przekracza pewnego progu – jest nawet pożądany. Niestety, szczególnie na początku przygody z prezentacjami, praktycznie zawsze przekracza ten próg i powoduje, że trzęsą nam się ręce, łamie głos, czy mylimy słowa. Tak po prostu musi być, to nie jest nic złego i musimy po prostu działać mimo stresu.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat stresu i metod radzenia sobie z nim, polecam odcinek podcasta DevTalk na ten temat:

Sposób mówienia

Jak minie pierwszy stres i wpadniemy w wir opowiadania bardzo łatwo stracić kontrolę nad techniką mówienia. Wpadamy wtedy w słowotok, mówimy za szybko, na płytkim oddechu, nie robimy pauz, jąkamy się. W trakcie prezentacji często nie jesteśmy świadomi, że tak robimy. Możemy się o tym przekonać dopiero kiedy ktoś nam zwróci później uwagę, albo obejrzymy nagranie. Szybkie mówienie jest również reakcją stresową. Podobno w ten sposób podświadomie dążymy do szybszego skończenia prezentacji i zażegnania stresowej sytuacji. Dlatego warto zwracać uwagę na szybkość mówienia i robić przerwy na złapanie oddechu. Przy okazji przerwy pozwalają nam zaplanować co mamy powiedzieć za chwilę, dają też słuchaczom czas na przetworzenie informacji.

Z tego pośpiechu i stresu może się zdarzyć, że zapomnimy o czymś powiedzieć. W takim przypadku najlepiej nie wracać do poprzedniego slajdu tylko jechać dalej z tematem. Ewentualnie jak dojdziemy do momentu, gdzie potrzebujemy tej informacji – możemy omówić ją wtedy. Dobrym sposobem jest umieszczanie na slajdach elementów przypominających o każdym wątku, który chcemy poruszyć podczas omawiania tego slajdu. Możemy również skorzystać z adnotacji.

Często zdarza się również, że gubimy wątek albo mówimy kilka razy to samo innymi słowami. W stresie improwizacja nie wychodzi tak dobrze jak nam się wydaje. Nie jesteśmy w stanie tak szybko myśleć i chwytamy się prostych rozwiązań. W efekcie mimo, że mamy wiedzę w temacie możemy nie być w stanie jej przekazać. Improwizacja jest trudna i wymaga praktyki dlatego na początek lepiej podążać według planu przećwiczonego na próbach.

Dobry plan prezentacji i próby budują naszą pewność siebie. Dzięki nim mamy poczucie, że sobie poradzimy i mniej się stresujemy. Dlatego szczególnie przed pierwszą prezentacją powinniśmy robić tyle prób ile potrzebujemy do zbudowania tego poczucia.

Kontrola czasu

Jeżeli występujesz na konferencji – kontrola czasu jest bardzo ważna. Masz na swoją prezentację konkretny slot czasowy i jeżeli go przedłużysz – zabierasz ludziom przerwę, a kolejnemu prelegentowi czas na rozstawienie. Dlatego organizatorzy konferencji mocno pilnują czasu. Z kolei na meetupach zwykle ramy czasowe są luźniejsze.

Sposobem na kontrolę czasu, który sprawdza się u mnie są checkpointy. Podczas prób mam czas w widocznym miejscu i z grubsza wiem ile minut potrzebuję na dany slajd i ile minut mi zajmie powiedzenie od danego slajdu do końca. Mając taką wiedzę w trakcie prezentacji możesz na bieżąco reagować i pomijać najmniej istotne fragmenty.

To ważne, żeby świadomie pomijać mniej ważne fragmenty zamiast mówić wszystko jak leci i kiedy widzimy, że się nie wyrobimy przejść od razu do podsumowania i pominąć najważniejszą część prezentacji.

Nie trać też czasu na wymówki i usprawiedliwianie się. Nie musisz mówić w trakcie prezentacji, że się stresujesz, że mówisz pierwszy raz przed taką publicznością, albo że jesteś zmęczony po podróży. Skup się na przekazywaniu wartościowych informacji. Poza tym mówiąc, takie rzeczy podświadomie sprawiasz, że ludzie łatwiej zauważą Twoje potknięcia.

Reakcje publiczności

W trakcie prezentacji staraj się nie zwracać uwagi na reakcje publiczności. Nie zastanawiaj się czy im się podoba, czy się nudzą, dlaczego bawią się telefonem itp. W ten sposób tylko się zdekoncentrujesz. A już pod żadnym pozorem nie zmieniaj ustalonego planu prezentacji na bazie takich subiektywnych odczuć o tym jak Ci idzie. Po prostu zrób swoje a dopiero potem zastanawiaj się jak poszło. To jest bardzo trudne i prawie nikomu do końca się nie udaje.Mamy tendencję do nadinterpretacji albo reakcję jednej osoby przenosimy na wszystkich. Często też sami srogo oceniamy jak nam poszło i szukamy tylko potwierdzenia w zachowaniach innych. Jeśli widzisz, że ktoś wychodzi z sali, ziewa albo bawi się telefonem – wnioskujesz że twoja prezentacja jest słaba. A może osoba bawiąca się telefonem właśnie chwali Twoją prezentację na Twitterze?

Są też sposoby na rozruszanie publiczności takie jak pytania, czy żarty. Jeżeli dobrze się czujesz w takich formach – spokojnie możesz ich użyć. Tylko pamiętaj, że to miecz obusieczny. Co jeżeli nikt nie odpowie albo nikt się nie zaśmieje? Jeżeli nie czujesz się tak pewnie – zawsze możesz wkleić na slajd jakiegoś mema. Przy okazji masz wtedy pewność, że nie spalisz żartu.

Sprzęt

Podczas prezentacji korzystasz z laptopa, rzutnika, mikrofonu, pilota do slajdów, wskaźnika laserowego i każda z tych rzeczy może się zepsuć. Nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć się na każdą ewentualność, ale mimo wszystko warto próbować. Dlatego koniecznie zrób próby sprzętu przed prezentacją, sprawdź czy masz dobre złącze do rzutnika, baterię w laptopie, dostęp do wifi, backup slajdów i wszystkie inne rzeczy, które Ci przyjdą do głowy.

Zdarzą się jednak sytuacje, kiedy musisz reagować na bieżąco. Kiedy coś się zepsuje podczas prezentacji zdecyduj, czy jedziesz dalej i ewentualnie przepraszasz za niedogodności jeżeli są widoczne, czy na chwilę przerywasz, żeby naprawić problem. Czasem nie ma sensu kontynuować na siłę z narastającą frustracją jeżeli krótka przerwa jest w stanie załatwić sprawę.

Problemy ze sprzętem są irytujące ale na pewno się zdarzą. Kiedy już pierwszą taką sytuację będziesz mieć za sobą – przestaną robić na Tobie wrażenie. Poza tym małe problemy pozostają często niezauważone przez publiczność i nie wpływają na odbiór prezentacji.

Podsumowanie

Pierwsze wystąpienie z prezentacją przed szerszą publicznością na pewno jest dużym przeżyciem. To normalne, że towarzyszy mu stres, że nie wszystko pójdzie idealnie. Pamiętajmy jednak, że osoby, które siedzą na publice z własnej woli przyszły nas posłuchać i są pozytywnie nastawione.

Dodatkowe materiały

Public Speaking – seria blogpostów autorstwa Hadiego Hariri

Prezentacje - Nawigacja