Płytka robota, którą ostatnio zaprojektowałem, miała kilka wad. Głównym problemem była grubość ścieżek. Praktycznie wszystkie ścieżki miały tam 10 mils. Ścieżki zasilania i inne, po których mogą płynąć większe prądy powinny być odpowiednio grube. Grubsze ścieżki zapewniają mniejszą rezystancję. Poza tym jeśli płynie nimi większy prąd, mogą się nagrzać i uszkodzić. Zdarzały mi się już takie sytuacje przy wcześniejszych płytkach, ale jakoś nie wyciągnąłem z tego wniosków. Korzystając z faktu, że płytkę dopiero co wysłałem do produkcji, postanowiłem ją przeprojektować i podesłać poprawioną wersję.

Projektując płytkę dobrze jest najpierw poprowadzić te najważniejsze ścieżki, czyli zasilanie, sygnały analogowe, sterowanie silników. Dzięki temu nie zawierają one tylu przelotek. Poza tym można wtedy lepiej rozplanować ułożenie elementów np. kondensatory powinny być umieszczone jak najbliżej układów dla których filtrują zasilanie. Poza tym między najważniejszymi elementami wstępnie poprowadziłem też masę. Poza liniami zasilania poprowadziłem też sygnały analogowe z fototranzystorów i sygnały na silniki.  Dopiero potem zabrałem się za prowadzenie pozostałych linii sygnałowych z procesora. Końcowy efekt przedstawia rysunek:

Do tej pory zawsze miałem inne podejście. Często zaczynałem od linii sygnałowych dlatego, że poprowadzenie ich było skomplikowane i bałem się, że jak zostawię to na później, to czegoś nie będę mógł połączyć. Dopiero po zrealizowaniu najtrudniejszych połączeń prowadziłem linie zasilania, a masy wcale nie prowadziłem tylko zostawiałem sobie na koniec do momentu wylewania masy na niewykorzystane przestrzenie na płytce i tylko łączyłem ze sobą obszary tak, żeby masa dotarła we wszystkie miejsca na płytce. Takie podejście nie było zbyt dobre. Z nowego sposobu jestem dużo bardziej zadowolony.

Jeżeli chodzi o projektowanie płytek drukowanych jestem samoukiem. Nie miałem o tym żadnego przedmiotu na studiach, w pracy też nie robiłem nic w tym kierunku. Uczyłem się z forów internetowych, tego co usłyszałem od ludzi i z praktyki. Dlatego możliwe, że rzeczy, które tu opisuje są oczywiste, a niektóre nawet błędne. Jednak zrobienie tej płytki jest tylko etapem, który muszę przebrnąć, aby móc zająć się ciekawszymi rzeczami. A od płytki wymagam głównie tego, żeby działała zgodnie z zamierzeniami.