JavaScript, React, Redux, Node.js, webpack, babel
Inspirację do napisania tego wpisu, jak to często już u mnie bywało, przyniosło samo życie. Jednym z pierwszych projektów w Going., w którym przyszło mi brać...
Uwaga - informacja prasowa2000 uczestników i niemal 100 cenionych ekspertów z branży IT w jednym miejscu. Przed nami ogromne, interdyscyplinarne spotkanie po...
Halo halo! Witam po raz pierwszy od września 2018 kiedy to tutaj, na blogu, pojawił się ostatni wpis… Dawni, stali czytelnicy bloga pewnie zastanawiają się c...
Dzisiejszym wpisem zakończymy serię o Server Side Rendering w React. W zasadzie to po poprzednich 4 wpisach wiesz już wszystko by stworzyć swoją pierwszą aplikację izomorficzną React. Postanowiłem jednak, że pokażę Ci jeszcze pewną alternatywę do tego, co zostało dotychczas pokazane. Istnieje bowiem coś takiego, jak Next.js, czyli specjalny framework pozwalający w łatwy sposób stworzyć aplikację React, która “z pudełka” posiada obsługę renderowania po stronie serwera!
Dziś będzie krótko! Bardzo prawdopodobne, że już o tym słyszałeś - sam publikowałem tę informację u siebie na Twitterze - ale zostało opublikowane bardzo ciekawe zestawienie najpopularniejszych projektów świata JavaScript znajdujących się na GitHubie. Myślę, że warto się z nim zapoznać - kto wie, może nie słyszałeś, o którymś z tych projektów, a bardzo by Ci się on przydał?
Ostatnio dało się odczuć trochę mniejszą moją aktywność na blogu ale to nie znaczy, że z nim kończę (zresztą pisałem już o tym nieco w poście noworocznym). Mam przecież rozpoczętą serię o Server Side Rendering w React… A skoro, podobno, mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna ale jak kończy, to wydaje mi się, że moim obowiązkiem jest dokończyć to co zacząłem! Dlatego też dziś przedstawiam czwartą cześć moich wpisów na temat SSR, w której pokażę, jak zaprząc do działania bibliotekę react-router zarówno po stronie klienta jak i serwera. Zapraszam do lektury!
Jak pewnie zauważyłeś, w grudniu jakoś tak wyszło, że zrobiłem sobie przerwę od blogowania. Po części jest to wynik tego, że więcej czasu poświęcam na pracę (biorę udział w ciekawym start-upie, więc jest co robić). Do tego doszedł chyba pewien kryzys twórczy… Stąd też dziś krótki wpis noworoczny, którym wpisuję się w ogólny trend robienia blogowych podsumowań roku minionego i przedstawiania planów na przyszłość!
W ostatnim, dosyć długim wpisie pokazałem jak skonfigurować Server Side Rendering w React w oparciu o framework ExpressJS po stronie serwera. To jednak nie wszystko - podstawowy zestaw narzędzi używanych w większości aplikacji React, zawiera też przecież bardzo często bibliotekę Redux… Dlatego też dziś, rozszerzę przedstawiony tydzień temu przykład o wsparcie dla tej biblioteki. Jak sam się przekonasz, nie jest to nic trudnego!
Ostatnio, we wstępie do serii na temat Server Side Renderingu w React, opowiedziałem co nieco czym jest aplikacja izomorficzna/uniwersalna. W poście tym przedstawiłem też kilka zalet oraz wad tego podejścia. Dziś natomiast przejdziemy do rzeczy. Zajmiemy się bowiem praktyczną stroną tego zagadnienia - skonfigurujemy uniwersalną aplikację React przy użyciu frameworka ExpressJS po stronie serwera!
Server Side Rendering w React to temat, do napisania którego zabierałem się już od dość dawna… W dobie rozbudowanych aplikacji internetowych typu SPA rozwiązanie to sprawdza się znakomicie i nie mogę pozwolić sobie na jego pominięcie na moim blogu! Ogólnie tematyka ta jest szeroka, postanowiłem więc podzielić to zagadnienie na mniejsze części i zrobić z tego serię. Z dzisiejszego wpisu dowiesz się więc, co to jest aplikacja izomorficzna/uniwersalna, czym jest Server Side Rendering oraz jakie są jego największe zalety. W kolejnych postach przedstawię natomiast różne sposoby konfiguracji tego podejścia w Twojej aplikacji.
Będąc programistą trzeba nieustanie trzymać rękę na pulsie, śledzić nowości i cały czas poszerzać swoją wiedzę. Nie jest to łatwe, szczególnie w świecie front-endu, gdzie (podobno) codziennie wypuszczany jest jeden nowy framework oraz dziesięć nowych bibliotek. Jak to wszystko ogarnąć? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie w dzisiejszym wpisie… albo raczej pokazać Ci jak ja do tego podchodzę.
Zgodnie z obietnicą z poprzedniego wpisu tej serii, dziś przedstawię drugą część na temat migracji mojego bloga z Wordpressa do Jekylla. Jej tematem będzie deployment do Heroku czyli hostowanie bloga w chmurze. Ogólnie nie jest to nic specjalnie skomplikowanego - zresztą sam się zaraz przekonasz. Zapraszam do lektury!