Lista artykułów

1

SOLIDnie po łebkach

Ilu z nas wracając do starego kodu (napisanego wczoraj/ tydzień temu/ miesiąc temu) krzywi się patrząc na bałagan, który po sobie pozostawił? W zasadzie prościej będzie chyba zapytać komu się to nie zdarza. Otóż amerykańscy naukowcy znaleźli na to sposób. No dobra może nie amerykańscy, ale skrót jest z angielskiego – SOLID, rozkłada się on […]

Zawód-team leader. Mój najważniejszy obowiązek.

“Firma” organizuje programistom warunki pracy. Środowisko. Sprzęt. Oprogramowanie. Kawkę/herbatkę/whateva. Na ten temat się jeszcze pewnie kiedyś “rozwinę”. A co najważniejsze, ten abstrakcyjny byt – “firma” – programistom PŁACI. A ja, jako team leader? Co ja mogę zrobić? Co POWINIENEM robić? Dumałem nad tym dość sporo i wydaje mi się, że po dobrych kilku tygodniach refleksji [...]

3

Dlaczego warto rozmawiać (o kodzie)

Uhu, dawno nie pisałem. Już już,  nie płaczcie. Dlaczego warto rozmawiać, pytać, poprawiać i pokazać komuś swój kod? Najtrudniej jest znaleźć swoje błędy, trudno jest spojrzeć na swój kod i zapytać się „czemu zrobiłem to tak – a nie w inny sposób?”. Skoro wszystko działa tak jak założyłem na początku to znaczy, że jest dobrze […]

Moja prezentacja “Spojrzenie na Gita (okiem niewolnika TFS)”

Dziś wieczorem miałem przyjemność poprowadzić na Białostockiej Grupie .NET spotkanie zatytułowane "Spojrzenie na Gita (okiem niewolnika TFS)". To już moja trzecia czy czwarta z kolei prezentacja na drodze do zostania "profesjonalnym prelegentem", na którą to ścieżkę wkroczyłem ponownie po prawie 3 latach prób wybicia sobie tego z głowy. Jak na razie – z tej właśnie [...]

Zawód-team leader. Plan tygodnia.

Jak kilkukrotnie pisałem – od prawie kwartału nie jestem już samotnym homo-jeźdźcem na zerojedynkowej dev-pustyni. Teraz oprócz kodowania mam sporo innych “zawodowych” spraw na głowie… i o tym sprawach będę czasem refleksje puszczał. Wcześniejszy cykl Zawód-programista wyewoluował sobie w Zawód-team leader. Życie. Oficjalnie moje stanowisko to “dev lead”, ale “team leader” jest moim zdaniem bardziej [...]

Rapid Development – review

Z miesiąc temu wziąłem sobie z biurowej biblioteczki na weekend książkę Rapid Development. Zrobiła na mnie wrażenie tak wielkie, że aż postanowiłem opublikować notatki powstające podczas jej lektury. Książka kierowana jest głównie do team leaderów (czyli od kilku tygodni – do mnie;)). Z pewnością jednak każda osoba zaangażowana w tworzenie projektów informatycznych znajdzie tam coś [...]

Słowo na niedzielę, o prostych rozwiązaniach

Pisałem już kiedyś w niniejszym cyklu o prostocie. Dzisiaj czas na część II. Cytat pochodzi z genialnej książki, o której niebawem puszczę więcej niż kilka słów. Komentarza toto nie wymaga, zatem nie będę się na siłę tutaj “wymandrzał” :). Simple solutions tend to work only for simple problems Źródło: Steve McConnell – Rapid Development

Słowo na niedzielę, o błędach i nauczkach

Błądzić jest rzeczą ludzką. Błędów się nie uniknie, ważne aby wyciągać z nich wnioski i starać się unikać popełniania tych samych złych kroków w przyszłości. To się nazywa “doświadczenie”. A my, aktywni uczestnicy “projektów informatycznych”, mamy ku temu nader wiele okazji. Jak twierdzi autor doskonałej książki, którą w ten weekend bezlitośnie pochłaniam: A typical software [...]

Notatki z “internal git training”

Kilka dni temu miałem przyjemność poprowadzić w firmie wewnętrzne szkolenie/wstęp do Gita. BTW, za swój osobisty sukces uważam fakt, że już po pierwszym miesiącu pracy dostałem szansę “oficjalnego” zaprezentowania zajebistości Gita programistom chłostanym dotychczas bezlitośnie przez TFSową kontrolę wersji witkami z doczepionymi haczykami na ryby po osolonych plecach. Efekt był dość prosty do przewidzenia: podobało [...]

Kilka odrębnych instancji Visual Studio naraz

Od bardzo dawna VS służył mi do jednego-li tylko celu: programowania. Wraz z objęciem stanowiska DevLeada trochę się w tej kwestii zmieniło. Teraz wiżuala używam do trzech bardzo odmiennych celów. I każdy z nich potrzebuje trochę innej konfiguracji VS Na pierwszym miejscu nadal stawiam programowanie. W tym trybie lubię mieć jasny tekst i ciemne tło [...]

Słowo na niedzielę, o wyższości TFS nad innymi systemami kontroli wersji

Bardzo krótkie kazanko, będące poniekąd drugą w tym tygodniu autoreklamą tego samego autoproduktu. O wielu systemach kontroli wersji można powiedzieć, że są lepsze od innych. Podając na to wiele róznych argumentów. Poniższy cytat odpowiada na pytanie “Why TFS is Better than X?” It’s NOT !!! End of story. Źródło: http://whytfsisbetterthanx.com

TFS – WorkItem ID do schowka

Niedawno poznałem w pracy magiczną kombinację klawiszy, która daje mi od tamtej pory wiele radości. O ile o radości może być w tym przypadku mowa. Chodzi o CTRL+G. Takie coś wciśnięte w VS w kontekście TFS wyświetli dialog box z polem na wpisanie ID interesującego nas workitema. Po wpisaniu tegoż otwiera się nowa zakładka z [...]

Słowo na niedzielę, o powiększaniu zespołu projektowego

Spory “percentaż” projektów informatycznych ma to do siebie, że ostatnie tygodnie ich trwania to wielka akcja gaszenia pożarów. Im większy projekt tym większa na to szansa. Termin się zbliża, liczba bugów rośnie, lista ficzerów do zaimplementowania nie chce się zmniejszać, a pracować więcej się po prostu nie da. Rozwiązanie wydaje się banalne: skoro aktualny zespół [...]

Jak usprawniłem swoją pracę z TFS

Jeżdżę sobie ostatnio po TFSie jak Heniek po łysej kobyle, ale żyć z tym trzeba. Poniżej kilka tipów, które uczyniły moje życie trochę lepszym. Z przeogromną wdzięcznością poczytam w komentarzach kolejne sugestie dotyczące dalszych uproszczeń. 1. git-tfs https://github.com/git-tfs/git-tfs Ten projekcik zdecydowanie na pierwszym miejscu. Ale ostatnio o nim się osobno rozpisałem. 2. Telerik TFS Work [...]

git-tfs – lek na prawie całe zło

Jak da się zauważyć – mam teraz na tapecie TFSa. I jeśli z całego tego zamieszania wyniknie choć jedna skonwertowana na gita osoba – z radości urządzę sobie kąpiel w kozim mleku i szampanie. Kilkukrotnie już wspominałem, że życie z TFS wcale nie musi oznaczać życia bez Gita. Wręcz przeciwnie – życie z TFS powinno [...]